Warto wiedzieć
Finanse w sytuacjach nadzwyczajnych
Wybuch pandemii Covid-19 czy rosyjska agresja na Ukrainę wywołały wiele alarmistycznych komentarzy o możliwym zagrożeniu dla systemu finansowego, zwłaszcza bankowego. Pojawiały się nawet głosy o możliwym przejęciu przez państwo części środków należących do Polaków. Czy nacjonalizacja oszczędności obywateli jest możliwa?
Stabilność systemu finansowego to jeden z fundamentów sprawnego funkcjonowania państwa. W czasie spokoju, wobec braku zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych, gdy gospodarka funkcjonuje bez zakłóceń, nie ma z tym większych kłopotów. Pojawiają się one, gdy dochodzi do wydarzeń nadzwyczajnych, wprowadzających rzeczywiste lub tylko wyimaginowane zagrożenia dla sprawnego funkcjonowania państwa.
Tak było w 2020 r., gdy wprowadzano pierwsze obostrzenia związane z wybuchem pandemii Covid-19. Sytuacja powtórzyła się w 2022 r., gdy Rosja zaatakowała Ukrainę. W pierwszym przypadku przez kilka tygodni pojawiały się informacje o możliwym przejęciu oszczędności obywateli przez specjalny fundusz, z którego rząd miałby finansować walkę z koronawirusem i wspierać firmy, których działalność została wstrzymana w związku z pandemią. Równie alarmistyczne „newsy” były kolportowane po rosyjskiej agresji. Tym razem kłopoty z dostępem do pieniędzy miały być spowodowane perturbacjami w światowym systemie finansowym, koniecznością finansowania przez państwo działań chroniących Polskę przed bliżej nieokreślonymi zagrożeniami zewnętrznymi.
Komu zależy na zamieszaniu?
Otrzymując niepokojącą wiadomość w dniach nadzwyczajnych wydarzeń, warto sobie zadać pytanie, kto może być jej autorem, komu może zależeć na podjęciu przez jej odbiorców sugerowanych działań. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że e-mail czy sms zostały przygotowane przez cyberprzestepców, którzy liczą, że w sytuacji „zagrożenia” będziemy bardziej łatwowierni, bardziej skorzy do niestandardowych reakcji.
Dlatego oszuści podsuwają linki do specjalnych stron, gdzie rzekomo można uzyskać szczegółowe informacje na temat wymaganych działań, by – przykładowo – ocalić choć część swoich pieniędzy, bo bez podjęcia opisanych czynności zostaną one znacjonalizowane. W rzeczywistości logowanie następuje na witrynach kontrolowanych przez cyberprzestepców, które służą im jedynie do wyłudzenia danych niezbędnych do przejęcia kontroli nad rachunkiem bankowym łatwowiernego odbiorcy.
Z kolei pogłoski o możliwości wprowadzenia ograniczeń w dostępie do gotówki skłaniają wiele osób do gorączkowego szukania bankomatów i wypłacania pieniędzy. To też woda na młyn oszustów, którzy mogą obserwować wybrane urządzenia i podążać za tymi, którzy wypłacili większą kwotę, zwłaszcza osobami starszymi, by na nie napaść.
Zupełnie osobną kwestią jest, że powoduje to niepotrzebną nerwowość, może przełożyć się na inne działania, które spowodują zakłócenia w działaniu systemu finansowego. Stąd już tylko krok do konieczności wprowadzania nadzwyczajnych rozwiązań, np. ograniczenia wysokości wypłat, by każdy miał zagwarantowany dostęp do gotówki.
Głuchy telefon
Przykładem tego, jak prawdziwa informacja wyrwana z kontekstu, oderwana od intencji mówiącego, może stać się zarzewiem niebezpiecznych pogłosek, spowodować wiele zamieszania jest wywiad Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju z początków pandemii Covid-19. W momencie rozmowy było wiadomo, że ta instytucja ma wyemitować warte ok. 100 mld zł obligacje. Ich nabywcą miał być Narodowy Bank Polski, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone na tzw. tarczę antykryzysową. W trakcie wywiadu prezes PFR nie wykluczył emisji obligacji detalicznych, które byłyby skierowane do zwykłych obywateli. Mogliby oni przeznaczyć swoje oszczędności przechowywane w bankach na niskooprocentowanych depozytach, na kupno obligacji zapewniających wyższe odsetki.
Miała to być propozycja dla chętnych, tak jak zakup obligacji skarbowych emitowanych przez Skarb Państwa, ale w przekazach „pocztą pantoflową” zostało przedstawione jako obowiązkowe przydzielenie każdemu posiadaczowi oszczędności określonej puli obligacji bez pytania go o chęć skorzystania z tej oferty. Trudno nie zauważyć, że historia przypomina dziecięcą zabawę w głuchy telefon, w której przekaz docierający do ostatniej osoby jest zupełnie inny od tego, który został przekazany na początku.
Stabilny sektor bankowy
Wszelkie sytuacje nadzwyczajne są potencjalnym zagrożeniem dla gospodarki i systemu finansowego. Trzeba więc dbać o ich stabilność, ograniczać ilość czynników, które mogą wpływać destrukcyjnie. Tymczasem sianie plotek, rozpowszechnianie niesprawdzonych pogłosek i przeinaczonych faktów sprzyja zamieszaniu.
Dlatego po wspomnianym wywiadzie prezes PFR postanowił wydać oficjalny komunikat, który miał przeciąć wszelkie spekulacje. Napisano w nim, że: Polski sektor bankowy należy do jednego z najsilniejszych na świecie. Ma wysoką płynność oraz kapitały na poziomie, którego może pozazdrościć nam większość krajów Europy. Nasze oszczędności są tam bezpieczne i gwarantowane przez państwo.
Państwo (…) nie tylko, że nie planuje żadnego rzekomego „skoku” na oszczędności, ale daje ich pełne bezpieczeństwo. I choć zdarzają się słabsze instytucje finansowe i warto zwracać uwagę, gdzie lokujemy nasze środki, to absolutnie możemy czuć się bezpiecznie.
Uspokajające działania były także konieczne po agresji rosyjskiej na Ukrainę w lutym 2022 r. Wtedy pojawiły się głosy o możliwych kłopotach w dostępie do gotówki, która miałaby zostać znacjonalizowana na potrzeby obronności. Część Polaków udała się więc do bankomatów, by ocalić swoje oszczędności. Ponadprzeciętne wypłaty doprowadziły do braku pieniędzy w niektórych urządzeniach.
Tym razem musiał uspokajać Narodowy Bank Polski, który zapewniał, że posiada wystarczające zapasy w pełni umożliwiające pokrycie zapotrzebowania klientów banków na pieniądz gotówkowy. Wszystkie zamówienia banków realizowane są bez limitów wartościowych, w pełnej strukturze nominałowej, na terenie całego kraju.
Narodowy Bank Polski pozostaje w ścisłej współpracy ze wszystkimi podmiotami obsługującymi rynek obrotu gotówkowego w Polsce. Z uwagi na zwiększoną skalę transakcji, w niektórych lokalizacjach, mogą występować opóźnienia w dostawie gotówki do bankomatów z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę.
Czy państwo może znacjonalizować oszczędności?
Podejrzliwi powiedzą, że w każdej plotce jest coś z prawdy, że na wszelki wypadek warto się zabezpieczyć, wypłacić nieco gotówki. Z takim rozumowaniem ciężko dyskutować, bo argument, że takie postępowanie tylko potęguje zamieszanie nie przekona podejrzliwych. Wielu nie zmieni zdania nawet jeśli usłyszy, że działając w emocjach mogą skorzystać z sugestii oszusta i klikając w podsunięty przez niego w sms-ie czy e-mailu link dadzą mu dostęp do swoich pieniędzy. Otrzeźwi ich dopiero utrata oszczędności, ale wtedy może nie być już możliwości naprawienia błędu.
Spójrzmy więc, jak sprawa nacjonalizacji oszczędności obywateli wygląda w świetle prawa. Jakie działania musiałyby być podjęte, by coś takiego mogło się wydarzyć i jak długo trwałyby przygotowania.
Jeśli nie został wprowadzony żaden ze stanów nadzwyczajnych przewidzianych w konstytucji, to ewentualne przepisy pozbawiające obywateli ich pieniędzy musiałyby być przyjęte w formie ustawy. Owszem, szybkie przeforsowanie stosownych przepisów w sejmie, zaakceptowanie ich przez senat i podpisanie przez prezydenta można sobie wyobrazić. Jest to jednak mało realne, bo na którymś z etapów może nie być zgody na proponowane rozwiązania. Senat ma 30 dni ma rozpatrzenie ustaw przygotowanych przez sejm, gdy wprowadzi do nich zmiany, przepisy muszą trafić ponownie do izby niższej i dopiero po odrzuceniu propozycji senatorów, ustawa może być skierowana do prezydenta, który na podjęcie decyzji też ma 30 dni.
W najlepszym razie zajęłoby to kilka, kilkanaście dni, w czasie których banki przeżywałyby oblężenie. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś podjął ryzyko uchwalenia takich przepisów.
Spokój i rozwaga
Raz jeszcze podkreślmy – w sytuacjach nadzwyczajnych trzeba zachować spokój i rozsądek, z podejrzliwością podchodzić do pojawiających się informacji, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Nie klikajmy w podsuwane nam linki, nie odwiedzajmy podejrzanych stron. Zawarte na nich informacje mogą nie tylko wywołać zamęt w głowie, ale witryny te mogą być kontrolowane przez oszustów i służyć im do uzyskania danych wrażliwych (można je wykorzystać – przykładowo – do zaciągnięcia kredytu na nasze personalia) lub zainfekowania komputera/telefonu (np. po to, by zdobyć dane do logowania do bankowości internetowej).
Warto zastanowić się, czy przedstawiany scenariusz jest możliwy do zrealizowania, w jakim czasie? W wielu przypadkach choćby krótka refleksja doprowadzi nas do stwierdzenia, że z pozoru pewna informacja ze sprawdzonego źródła, to w rzeczywistości fake news.
Strefa Agenta
Masz pytania?
Skontaktuj się z nami!
Skontaktuj się z nami!
Kursy walut
Kurs walut Notowanie z: 2024-10-29 | |||
---|---|---|---|
USD | 4,0251 | 0.11% | 0.0044 zł |
EUR | 4,3542 | 0.15% | 0.0064 zł |
CHF | 4,6472 | 0.24% | 0.0113 zł |
GBP | 5,2243 | 0.16% | 0.0083 zł |
- Proszę wypełnić to pole
- Proszę wypełnić to pole
- Proszę wypełnić to pole