Referencje

Aby istnieć, firma musi się rozwijać. Zdecydowałam się na kredyt na modernizację zakładu, doradzono mi wybór oferty, wytłumaczono formalności. Wiem, co spłacam.

"Chwilówkę" traktuję jako ostateczność, gdy inne sposoby rozwiązania problemów finansowych nie pomogą. Dzięki tej ostrożności nie miałem dotąd kłopotów z długami.

Mija rok jak spłacamy z żoną nasze mieszkanie. Raty trochę bolą, ale przynajmniej jesteśmy na swoim. Dobrze, że posłuchaliśmy doradcy i nie zapożyczyliśmy się na maksa.

To już mój kolejny leasing, przekonałem się do takiej formy korzystania z potrzebnych mi samochodów.

Długo czekałam na fachowca od remontu kuchni, a ceny rosły. W końcu jak przyszedł, to musiałam trochę pożyczyć, by na wszystko starczyło, co sobie wymarzyłam i zaplanowałam. Formalności nie opóźniły prac, a koszty..., cóż, są jakie są, i tak wybrałam najlepszą ofertę na rynku.

Inflacja chyba długo nie odpuści, dlatego zdecydowałem się na kredyt ze stałym oprocentowaniem przez 5 lat. Może zmiana oprocentowania będzie już przy spadającej inflacji.

Z własnych doświadczeń powiem, że chwilówka to nic strasznego. Trzeba tylko słuchać doradcy i spłacić w terminie.

Połączenie moich dwóch kredytów w jeden to był dobry pomysł. Na dodatek ustawiłam automatyczną spłatę i nie muszę o niczym pamiętać. Dzięki za podpowiedzi w tym temacie.

Formalności kredytowe przebiegły szybko, nie było wielu formalności. Jak budowlańcy nie zawiodą, to przed zimą ocieplę budynki gospodarcze.

Trafiła się okazja zakupu nowego wyposażenia sklepu, ale wahałam się, bo nie miałam dość środków. Rozmowa o pożyczce firmowej przekonała mnie, że to nic strasznego, podpisałam umowę. Klienci chwalą nowy wystrój.

Jeśli działasz rozsądnie, nie musisz bać się "chwilówki", wiem z własnego doświadczenia.

Nie znam się ani na autach ani na kredytach, musiałam zaufać fachowcom od motoryzacji i finansów. Auto jeździ, z kredytem nie mam problemów, więc chyba dobrze trafiłam.

Los zaskoczył mnie wydatkami, szukałem chwilówki, spłaciłem bez problemów.

Ja to się znam na budowlance, nie na kredytach. Wyjaśnienia doradcy przekonały mnie do pożyczenia pieniędzy na nowocześniejsze narzędzia. Robota furczy, więc spłacam spokojnie raty.

Wkrótce raty znów pewnie wzrosną, więc zdecydowaliśmy się z mężem na kredyt hipoteczny z okresowo stałym oprocentowaniem. Oby za 5 lat nasze oprocentowanie nie było wyższe od obecnego.

Leasing okazał się najsensowniejszym pomysłem na wprowadzenie do firmy kolejnego samochodu. Dzięki pomocy doradcy formalności nie sprawiły mi kłopotu.

Życie płata różne figle, więc musiałam brać kolejne kredyty. W końcu wszystko to uporządkowałam. Zrobiłam restrukturyzację i konsolidację. W końcu mam spokojną głowę.

Dla mnie - humanisty - wszelkie kwestie finansowe są nieco abstrakcyjne. Na szczęście uzyskałem jasne informacje nt. chwilówki, którą musiałem zaciągnąć, więc podpisywałem umowę bez obaw.

Są zamówienia, więc nie było sensu dusić rozwoju firmy. Wziąłem kredyt, zainwestowałem w rozbudowę i unowocześnienie hali. Będzie dobrze.

Jestem w Polsce już kilka lat, ale dopiero teraz musiałam po raz pierwszy wziąć pożyczkę. Rozumiem ile i dlaczego spłacam. Nie jest to skomplikowane.

Potrzebowałem, to wziąłem kredyt hipoteczny. Trochę się boję wyższych rat, ale doradca wyjaśnił mi, że przez te 25 lat spłaty będą różne okresy. Pewnie trafią się lata bardziej przyjazne dla kredytobiorców.

Patrząc z perspektywy czasu, to nie bardzo wiem, czego się bałam, czemu odwlekałam konsolidację 2 swoich pożyczek. Prosty proces, sensowne warunki. Jeden termin spłaty, to mniej rzeczy do pamiętania.

Jak czytam o tych zmianach leasingowych w tym roku, to się cieszę, że zdążyłem w leasingiem w grudniu. Dzięki za fachowe rady i obsługę.

Ceny materiałów budowlanych szaleją i nie starczyło oszczędności na dokończenie remontu, zawsze coś dodatkowego wyskakuje. Na szczęście udało się szybko wziąć pożyczkę i roboty nie zostały przerwane.

W końcu się zdecydowałam połączyć moje 3 kredyty w jeden. Jak to mówią - jeden kłopot, to nie trzy.

"Chwilówka" szybko i prosto wzięta. Mam nadzieję, że równie bezproblemowo pójdzie mi z jej spłatą.

Kłopoty zdrowotne wytrąciły mnie z rytmu pracy, spadły dochody i bałem się, że będzie jeszcze gorzej, że nie będę mógł spłacić pożyczki. Okazało się, że skoro dałem wcześniej znać o możliwych kłopotach, to dało się znaleźć rozwiązanie dogodne dla firmy i dla mnie.

To była chyba ostatnia chwila na załatwienie kredytu z niskim oprocentowaniem, dobrze, że się udało wszystko szybko załatwić.

Uznałam, że lepiej nie ryzykować kolejnej zimy w starym aucie. Długo szukałam nowszego, a jak już znalazłam, to musiałam dopożyczyć trochę pieniędzy. Fajnie, że uzyskałam fachową poradę i szybko załatwiłam formalności.

Mąż bał się "chwilówki", trochę w tajemnicy przed nim ją wzięłam, udając że pożyczyłam od koleżanki. Przekonał się, że to nic strasznego, jak pokazałam mu umowę i dowód spłaty.

Załatwienie kredytu hipotecznego nie zajęło wiele czasu, szybko udało się sfinalizować zakup domu, który wybraliśmy z żoną.

Leasing okazał się dobrym pomysłem na pozyskanie potrzebnej mi tokarki. Uniknąłem kłopotów z załatwianiem kredytu, nie wydałem wszystkich rezerw finansowych.

Połączyłem swoje kredyty i wydłużyłem czas spłaty. Formalności nie były uciążliwe, choć się ich bałem.

Jestem przekonana, że nie wykorzystano mojej sytuacji, ale udzielono mi fachowej pomocy przy pożyczaniu potrzebnej mi kwoty.

Zdecydowałem się rozwinąć firmę i musiałem skorzystać z kredytu. Sprawnie wyszukano mi propozycje, uzyskałem pomoc w wyborze. Teraz wszystko zależy ode mnie.

Znalazłem wymarzoną działkę, więc zależało mi na szybkim załatwieniu kredytu. Nie zawiodłem się.

Już teraz pomyślałem o czekających mnie pracach w polu i zdecydowałem się na leasing potrzebnych maszyn. Z formalnościami poszło szybko i sprawnie, mam nadzieję, że i roboty pójdą równie sprawnie.

Po raz kolejny przekonałam się, że wszelkie formalności pożyczkowe da się załatwić szybko i bezproblemowo, na dodatek przy sensownych kosztach.

Bałem się, że połączenie kredytów i dłuższe ich spłacanie będzie oznaczało trudności i wielkie koszty. Tymczasem poszło sprawnie, a w sumie zapłacę niewiele więcej.

Sytuacja zaczyna wyglądać optymistyczniej, więc chyba nie stracimy z mężem pracy. Zdecydowaliśmy się na kredyt i kupno mieszkania zamiast wynajmu. Finansowanie załatwiliśmy szybko i sprawnie.

Nie ma sensu trzymać oszczędności w banku. Dopożyczyliśmy trochę – dzięki za pomoc w wyborze oferty – i kupiliśmy domek na obrzeżach.

Wiosny wciąż nie widać, ale ja już myślę o wakacjach, więc poszukałam nowego auta, potem kredytu i już jestem przygotowana do wyjazdu.

Akurat u mnie biznes kręci się aż miło. Nie miałem obaw biorąc kredyt, zwłaszcza, że już wcześniej korzystałem z Multiki. Teraz też sprawnie załatwiłem formalności, uzyskałem dobre warunki i komplet informacji.

Straszono mnie wielkimi kosztami chwilówek, ale okazało się, że nie są horrendalne, a spokój, że mam uregulowane wszelkie płatności też ma swoją cenę.

Od lat korzystam z leasingu i uważam, że to najlepsza forma zdobycia potrzebnego sprzętu. Zwłaszcza, gdy potrzeba specjalnego auta, które samemu nie byłoby łatwo sprzedać.

Chciałem wziąć kolejną pożyczkę, ale podpowiedziano mi skonsolidowanie dotychczasowych w jedno zobowiązanie. Szkoda, że nie wpadłem na to wcześniej, oszczędziłoby mi to stresów z pilnowaniem dat spłat rat. Zapłacę w sumie trochę więcej, ale przynajmniej śpię spokojnie.

Ślub za nami, w planach powiększenie rodziny, więc trzeba było pomyśleć o większym lokum. Baliśmy się formalności z kredytem hipotecznym, ale okazało się, że przy kompetentnym doradcy nie jest to takie straszne.

Klientów niewielu, a kosztów nie ubywa. Trzeba się było ratować doraźnym finansowaniem zanim spłyną należności. Dobrze, że choć tę sprawę można było spokojnie załatwić.

Po wzięciu dwóch „chwilówek” stwierdzam, że nie ma się czego bać, o ile spłaca się je w terminie. Niewiele formalności, rozsądne koszty.

Czasem tak bywa, że kłopoty chodzą parami i trzeba pieniędzy, by je rozwiązać. Dobrze, że pożyczkę można wziąć szybko, a warunki nie przyprawiają o stres.

To była moja pierwsza „chwilówka”, potrzebowałam na opłaty, a pracodawca spóźniał się z wypłatą. Szybko dostałam pożyczkę, potem terminowo spłaciłam i wszystko było wg ustaleń.

Kto nie inwestuje, ten nie zyskuje. Trafiła się okazja, to musiałem ją wykorzystać, a do tego potrzebne mi były pieniądze. Na szczęście formalności poszły błyskawicznie i biznes dopięty.

"Chwilówka" nie taka straszna jak ją malują. Liczba przy RRSO trochę mnie przeraziła, ale w rzeczywistości koszty nie były uciążliwe. Nie ma co się stresować w kłopotach finansowych, tylko pożyczać pieniądze.

Szybko, miło i kompetentnie, mało formalności i prosta umowa.

Wybór mieszkania nie był łatwy. Za to wybór kredytu i zgromadzenie niezbędnych dokumentów przebiegło bez większych stresów. Mam wymarzone mieszkanie i ratę, którą jestem w stanie „udźwignąć”.

Drobna stłuczka przyspieszyła decyzję o wymianie samochodu. Szwagier pomógł w wyborze auta, a doradca Multiki znalazł korzystne finansowanie. Ja musiałem „tylko” podjąć decyzję i podpisać dokumenty.

Banki wprowadzają teraz coraz więcej obostrzeń dla kredytów hipotecznych, nie jest łatwo się w tym połapać. Na szczęście wytłumaczono nam to wszystko po ludzku i mogliśmy podjąć świadomą decyzję.

Było ciężko w moim biznesie, ale dzięki pomocy PFR i pożyczce z Multiki wychodzę powoli na prostą. Ważne, że obsługa była przyjazna i sprawna.

Czasem jak człowieka przydusi, to po prostu musi wziąć „chwilówkę”. Ja korzystam wówczas z Multiki, bo rozmowy zawsze są konkretne, mało formalności i wszystko szybko załatwiam.

Sytuacja w branży daleka od ideału, ale uznałem, że to dobry moment na wyprzedzenie konkurencji. Wziąłem pożyczkę, unowocześniłem firmę, liczę na sukces.

Konkretna i przejrzysta umowa pożyczki to podstawa. A jak jeszcze jest kompetentny doradca, to już nie ma się czego bać.

Szybka pożyczka bardzo się przydała, by dokonać okazyjnego zakupu samochodu. Dziękuję.

Zdecydowałam się na „chwilówkę”, by nie narobić sobie zaległości w płatnościach do czasu poprawy sytuacji w domowym budżecie. Koszty nie są duże, a stres dużo mniejszy niż przy zaległościach.

Wirus na szczęście nie dotknął mojej firmy remontowej, mam nawet więcej chętnych, wiec musiałem wziąć w leasing dodatkowe urządzenia.

Z dumą patrzę na wyremontowane mieszkanie. Ograniczenie możliwości wychodzenia zmobilizowało mnie do działania. Trochę pomógł też doradca z Multiki pomagając w załatwieniu pożyczki remontowej.

Zanim nadejdzie pomoc rządowa trzeba było jakoś ratować firmę. „Chwilówka” pomogła spłacić najpilniejsze płatności.

Dłużej już się nie dało odkładać wymiany tokarki. Sensowna rozmowa z doradcą Multiki i leasing okazał się łatwiejszy do załatwienia niż myślałem. Oby obecna sytuacja nie trwała za długo, bo będzie kłopot ze zbytem.

Wczoraj w kilka chwil załatwiłem „chwilówkę”, dziś kupiłem żonie ekspres do kawy, o którym marzyła, a jutro podam jej kawę do łóżka. Okazja podwójna – Dzień Kobiety i Jej urodziny.

Jest okazja – trzeba korzystać. Mnie się trafiły opony w promocji przedsezonowej, więc szybko pożyczyłem ile było trzeba (dobrze, że sprawnie to poszło, miałem kasę zanim skończyła się oferta) i zaoszczędziłem sporo pieniędzy.

Nie ma zimy, więc nie było sensu czekać z remontem kuchni do lata. Zwłaszcza, że fachowiec miał wolny termin i i nie było problemów z pożyczką na niezbędne wydatki.

Kolejna „chwilówka” spłacona w terminie bez wielkich kosztów. Jak będzie trzeba, to w przyszłości nie zawaham się po raz kolejny pożyczyć pieniędzy.

Załatwienie pieniędzy na okazyjny wyjazd na narty poszło błyskawicznie. Skoro zima do nas nie przyszła, to my poszukamy jej w Alpach.

Pojawienie się na świecie naszych ukochanych bliźniaków przyspieszyło decyzję o kupnie większego mieszkania. Wbrew naszym obawom kredyt hipoteczny udało się załatwić sprawnie. A więc choinka stanie już w nowym mieszkaniu.

„Chwilówka” mnie już nie przeraża. Właśnie pożyczyłem po raz trzeci, bo z poprzednimi wszystko było OK.

Konsolidacja naprawdę działa. Nowa rata jest atrakcyjniejsza od tych dwóch dotychczasowych. Warto było uwierzyć doradcy.

Leasing taki siaki, kredyt jakiś tam – kto to zrozumie. Sięgnąłem po pomoc doradcy, zaufałem jego radom. Chyba dlatego, że mówił w zrozumiały i przekonujący sposób. Korzystam z kredytu na zakup obrabiarki, jak dotąd wszystko jest tak jak było ustalone.

Znajomy mechanik uznał, że naprawa mojego opla będzie droższa od niego. Poszukałem czegoś nowszego, co jeszcze trochę pojeździ, pożyczyłem w Multice i po kłopocie.

Awaria pralki kompletnie nas zaskoczyła a w domowej kasie nie było rezerw po rozpoczęciu roku szkolnego. Trzeba było trochę pożyczyć na kupno nowej. Poszło szybko, konkretnie.

Mieszkanie świetnie wygląda po remoncie. Raty kredytu nie zepsują mi tej radości.

Susza dała mi w kość, jakaś tam rządowa pomoc będzie dopiero kiedyś. Potrzebowałem szybkiej kasy i udało się załatwić bez zbędnej papierologii, choć jestem rolnikiem.

Szybko, konkretnie i skutecznie. Tak mi tu załatwili pożyczkę. Dziękuję.

Co 2 głowy to nie 1. To prawda, ale z ratami odwrotnie. Im ich mniej, tym mi lepiej. Wiem to po kolejnej konsolidacji w moim życiu.

Nie mamy z mężem głowy do zawiłych umów. Szukaliśmy kogoś, kto przedstawi nam kredyt hipoteczny „po ludzku”. I tu znaleźliśmy. Wiemy za co i ile płacimy.

Rodzina chciała jechać na wakacje do Chorwacji, nie było wyjścia – trzeba było kupić lepsze auto. Znalezienie go było chyba trudniejsze niż załatwienie kredytu na kupno.

Leasing auta pomógł w rozwoju mojej firmy. Mnie jakby lat ubyło, aż chce się myśleć o urlopie.

Nie będę ukrywał – bałem się pożyczek pozabankowych. W Multice wzbudzili moje zaufanie rzeczowym wytłumaczeniem zasad i kosztów. Teraz, po spłacie kasy, wiem, że nie było czego się bać.

„Chwilówka” w Multice uratowała moje zapasy po awarii zamrażarki.

Cały proces organizowania kredytu powierzyłem im, ja zająłem się swoja działalnością i to była moja najlepsza decyzja. 

Przychodzę załatwiam wychodzę i tak już od lat jestem obsługiwany w Multice.

Udało mi się uzyskać szybką pożyczkę od tej firmy, po tym jak dowiedziałem się kilku  ważnych informacji na temat ich pożyczek postanowiłem się z nimi skontaktować, a ja otrzymałem 262 000 zł bez marnowania czasu. Dawid z Rzeszowa.

100% polecam, potrafią doradzić

Dobrze, że są jeszcze agencje, którym zależy na klientach i które rzetelnie i uczciwie działają. Niestety, miałam już nieprzyjemność naciąć się na taką, która mnie oszukała. Na szczęście ta agencja jako jedna z niewielu okazała się w porządku, wszystko było jak należy. Nie mam się do czego przyczepić.

Pragnę serdecznie podziękować za pomoc okazaną mi przy wyjściu z tarapatów finansowych, w które wpędziłem się swoją bezmyślnością. Bojąc się egzekucji komorniczej, wziąłem prywatną pożyczkę, co tylko jeszcze bardziej zagmatwało moją sytuację.

Na szczęście trafiłem na Państwa stronę internetową i nawiązałem kontakt z Doradcą. Okazało się, że można wyczyścić moją historię w BIK i tym samym ubiegać się o pożyczkę bankową na atrakcyjnych warunkach. Teraz spokojnie płacę miesięczne raty dopasowane do moich możliwości. Nie muszę żyć w strachu i jak asceta.

Nie znam się na autach ani na kredytach. Auto pomógł mi wybrać znajomy, a kredyt doradca z Multiki. Faceci do czegoś się przydają :)

Jak się chce, to się da. W Multice potrafili mi tak wytłumaczyć kredyt hipoteczny, że wszystko zrozumiałem.

Żartowaliśmy ze znajomymi, że dobry kredyt dla rolnika jest jak yeti. Wiele firm go reklamuje, ale nikt go nie wziął. Człowiek z Multiki pokazał mi tego „stwora” i faktycznie był atrakcyjny. Naprawdę mam dobry kredyt dla rolnika.

Konkretna oferta, czytelne dokumenty, szybka decyzja i realizacja. Tak pożyczyłam na dom.

Nikt mi już nie wmówi, że nie da się stworzyć dobrego kredytu dla rolnika. Da się. Mam taki.

Bez zbędnych formalności, bez wielu pytań, bez stresu, bez ukrytych kosztów – taka pożyczka jest możliwa, nawet nie w banku. Wystarczy mądrze wybrać firmę.

Zamówień przybywa, a koszty pod kontrolą. Leasing na kolejnego dostawczaka był strzałem „w dziesiątkę”. Wkrótce chyba myślę o jakimś kredycie na firmę, by rozwinąć produkcję.

Przekonałem żonę, że wygodniej jej będzie dojeżdżać do pracy własnym autem. Kupiliśmy go biorąc kredyt samochodowy w Multice.

Oswoiłam się z hipoteką. Nie jest już dla mnie jakimś mitycznym stworem, ale efektem kredytu hipotecznego, dzięki któremu mieszkamy w swoim przytulnym M, całe 47 m. kw.!

„2 w 1”, albo i „3 w 1” super brzmi w reklamach, ale trzy kredyty w jednym wydawały mi się mało prawdopodobne. A jednak – kredyt konsolidacyjny pozwolił mi zrobić z trzech pożyczek tylko jedną.

Pożyczka pozabankowa nie musi być straszna. Trzeba ją tylko wziąć w odpowiedniej firmie, z jasnymi warunkami, określonymi kosztami.

Ufam tylko sprawdzonym ofertom. Wzięłam u was „chwilówkę” za namową sąsiadki, która często korzysta z waszej pomocy. Nie mam zastrzeżeń do obsługi.